IX Radziejowski Bieg Południowy – relacja

radziejowski-bieg-poludniowy
Reklama

radziejowski-bieg-poludniowyTak, majówka upływa mi zdecydowanie zbyt spokojnie jeśli chodzi o bieganie. Na ostatnich zawodach Biegam po Łodzi 2012 na 10km pokazałem swoistą klasę ustanawiając jeden ze swoich najgorszych wyników na tym dystansie, tak więc jadąc na działkę oprócz niezbędnego sprzętu wziąłem ze sobą buty do biegania. W okolicy działeczki leży Radziejów, liczące ponad 5 tysięcy mieszkańców miasteczko, które od 9 lat organizuje Biegi Południowe w dniu 3 maja. Z informacji znalezionych w internecie wynikało, że mają kameralną oprawę, piknikową atmosferę, fajne nagrody i co najważniejsze dobry poziom. Czy mógłbym to przegapić? Naah!

Bieg jak nazwa wskazuje odbywa się w samo południe. W tym tygodniu pogoda była upalna, więc na start jechałem z myślą, że to może nie być najlepszy pomysł biec w taką temperaturę. Na szczęście okazało się, że jest o kilka stopni mniej niż w zeszłą niedzielę (zamiast 32 stopni w cieniu, mieliśmy liche 25). Start zaplanowano na stadionie miejskim w Radziejowie. Głównemu biegowi towarzyszyły zawody na krótszych dystansach – w jednym z nich na finiszu jeden z zawodników stwierdził, że nikt go nie będzie bezkarnie wyprzedzał i odepchnął konkurenta. Co dziwne, nie został za to zdyskwalifikowany (ale cofnięty w kalsyfikacji).

Wracając do biegu głównego: na starcie stanęło 85 osób. Ruszyliśmy w samo południe. Trasa składała się z dwóch okrążeń po 5 km i prowadziła ulicami Radziejowa oraz przez pobliski las. Tak jak w poprzednich latach start był szybki. Grupa rozciągnęła się na kilkaset metrów. Trasa była praktycznie płaska, oprócz dwóch odcinków gdzie było lekko pod górkę.

Od samego początku starałem się biec równym tempem, w okolicach 5 minut na kilometr. Moja życiówka to właśnie niecałe 50 minut i bardzo chciałem pobiec w jej okolicach. Słowa uznania dla organizatorów za ustawienie punktów z wodą co około 2,5 kilometra. Chyba zgodzicie się ze mną, że nie ma nic fajniejszego niż oblać się zimną wodą w trakcie biegu upalnym popołudniem 🙂

Ze względu na upał nie spodziewałem się, że uda mi się utrzymać równe tempo, ale przyjemnie się zaskoczyłem. Kiedy spojrzałem na zegarek na dwa kilometry przed końcem okazało się, że jestem lekko poniżej życiówki. No to co miałem zrobić? Przyspieszyłem 🙂

Na ostatnich metrach miałem przyjemność stoczyć pojedynek sprinterski z kolegą o numerze 12. Wygrałem o krótki pysk, a przy okazji okazało się, że mam nową życiówkę: 49:24. Niestety nie zostanie nigdzie zapisana, bo trasa była nieatestowana, ale mam dobrą motywację na następne biegi. Kolejna próba, 13 maja w Wiączynie na Pikniku Sportowym.

Najszybszym z mężczyzn był Igor Olefirenko z czasem 31:07 (nowy rekord trasy). Wśród kobiet tryumfowała Aleksandra Duliba z wynikiem 40:17.

Zapraszamy do galerii, z finiszu mamy chyba wszystkich 🙂 Fotki oczywiście są za free, gdyby ktoś chciał w lepszej jakości proszę pisać poprzez formularz kontaktowy podając numer zdjęcia.

Galeria: IX Radziejowski Bieg Południowyzdjęcia

Reklama

Co myślisz?

Napisane przez Maciej

Reklama
Reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Reklama

Run Toruń 2012

IX Radziejowski Bieg Południowy 2012 – zdjęcia