Ostatnio zauważyliśmy, że popularyzowana przez nas teoria iż “Running Sucks!” zdobywa coraz więcej zwolenników. Niektórzy by radzić sobie z bieganiem sięgają tak jak my i chłopcy z MLH po piwo inni natomiast doprawiają bieg innymi dyscyplinami jak choćby rowerem czy pływaniem. Ci wariaci bawią się w duathlon i triathlon (jak Mist gdy akurat nie weźmie tabletek), a imprezy dwu- i trójsportowe zyskują coraz większą popularność. Jedną z tych imprez był I Duathlon Makowski.
Maków Mazowiecki 8 września 2013 roku stał się areną zmagań sportowców. Czterdziestu ośmiu zawodników stawiło się na stracie Pierwszego Makowskiego Duathlonu. Uczestnicy mieli do pokonania 29 kilometrów. Pierwszy odcinek to 5 kilometrów biegu. Następnie zawodnicy do przebycia mieli 21,5 km rowerem. Ostatni etap to 2,5 kilometrowy bieg. Już od godziny 9:00 zawodnicy rejestrowali się w biurze zawodów. Godzinę przed startem rozpoczęto wstawianie rowerów do strefy zmian. Odprawę poprowadził Jerzy Zelman, wiceprezes Fundacji Kocham Maków. Start odbył się punktualnie o godzinie 12. Po 17 minutach na prostej prowadzącej do strefy zmian pojawił się pierwszy zawodnik. Ku zaskoczeniu zgromadzonych kibiców była to kobieta – Katarzyna Czerwińska z Warszawy. Na tym etapie rywalizacji wyrobiła sobie około 250 metrowa przewagę. Ze strefy zmian wybiegała po 19minutach i 26 sekundach, jako jedyna złamała barierę 20 minut po T1. Niespełna minutę (20’22”)po prowadzącej, ze strefy zmian wyruszył Grzegorz Stefaniak z Rawy Mazowieckiej. Reprezentant KS. Triathlon Rawa miał 6 sekund przewagi nad trzecim Kamilem Ślusarskim z Chorzel (20’28”). Ku uciesze fanów, jako czwarty ze strefy wybiegł reprezentant gospodarzy Bartosz Bodzianowski (21’15). Jako jedyny z czołówki na trasę rowerową wyruszył na „góralu”. Jasne stało się wiec, że trudno będzie mu utrzymać znakomitą pozycję.
Trasa kolarska nie była wymagająca. Jedyną trudność stanowiło operujące w zenicie słońce. Jako pierwszy w strefie zmian zameldował się trzeci po biegu Kamil Ślusarski (57’36”), który na trasie współpracował z Grzegorzem Stefaniakiem (57’39). Na trzecim miejscy dojechała samotnie pedałująca Katarzyna Czerwińska (58’42”). Następnie do strefy zmian wjechał grupa ośmiu zawodników, którzy toczyli zacięto walkę o czwarte miejsce.
Zwycięstwo w zawodach rozstrzygnęło się na ostatnich kilometrach. Dobrze przygotowany Kamil Ślusarski na pętli biegowej wyrobił sobie 19 sekundową przewagę i z uniesionymi w geście tryumfu rękami, pierwszy przekroczył linię mety 1h07’46”). Warto podkreślić, że był to debiut tego zawodnika w Duathlonie. Drugie miejsce zajął Grzegorz Stefaniak z Rawy Mazowieckiej (1h08’05”). Trzecie przypadło Katarzynie Czerwinskiej (01h09’09”), która na pętli biegowej utrzymała znakomite tempo i nie traciła do poprzedzającej jej dwójki. Zacięta rywalizacji toczyła się tez bezpośrednio za czołówką. Na miejscach 4-10 kolejność zmieniała się dynamicznie. Wyraźnie było widać, kto specjalizuje się wbieganiu, a kto w jeździe rowerowej. Ostatecznie czwarty linię mety przekroczył Wiśniewski Paweł z Pułtuska (1h10’15”) reprezentant 12tri.pl.
Rywalizację wśród kobiet wygrała bezapelacyjnie, trzecia w Open Katarzyna Czerwińska. Wyprzedziła ona drugą na mecie Katarzynę Radecką( 1h19’42”) z Ostródy o ponad 10 minut. Trzecia na mecie była również Katarzyna, Katarzyna Jankwoska (1h23’43”) z Warszawy reprezentująca klub 12tri.pl.
Gratulujemy zwycięzcom i zawodnikom znakomitych rezultatów i prowadzonej w duchu fair play rywalizacji.
Gospodarze.
Najlepszym makowianinem okazał się Arkadiusz Narojczyk (1h14’32”), miejsce 13 Open i 4 w kategorii M3 (30-39 lat), drugi był Bartosz Bodziakowski ( 1h18’05” -19 Open), trzeci Andrzej Tartanus (1h18’48” -20 Open). Warto też wspomnieć o piętnastoletnim Dariuszu Jabłońskim (1:31:00) z Makowa, który w kategorii do lat 23 zajął drugie miejsce ulegając jednie starszemu o trzy lata koledze. Jedyną kobieta z Makowa była Joanna Ciechanowicz, która osiągnęła rezultat (1h45’41”) dający jej 6 miejsce w kategorii.
W imieniu organizatorów Fundacji Kocham Maków oraz gospodarzy Miasta i Powiatu. Serdecznie dziękujemy wszystkim zawodnikom za przybycie. Za to, że zaufaliście nam i mimo, że była to pierwsza tego typu impreza organizowana w Makowie zdecydowaliście się wystartować. Mamy nadzieję, że jesteście zadowoleni i z satysfakcją będziecie wspominać zawody. W Makowie reprezentowanych było wile miast: Sopot, Ostrołęka, Pułtusk, Warszawa, Ostróda, Rawa Mazowiecka, Chorzele, Wołomin, Krotoszyny, Karniewo, Włoszkowice, Trzepowo, Hajnówka, Nowy Dwór Mazowiecki, Morąg, Łyse, Przasnysz, Władysławów i Maków Mazowiecki.
Impreza nie odbyła by się gdyby nie bezinteresowne zaangażowanie wielu osób. Przy zawodach pracowało 35 społeczników. Dziękujemy wolontariuszom, za poświęcony czas, policjantom i OSP Czerwonka z wzorowe zabezpieczenie trasy, obsłudze medycznej, członkom Makowskiego Stowarzyszenia Kolarskiego, Janowi Górlińskiemu z Firmy ZUPiH za zorganizowanie strefy zmian. Władzom Miejskim i Powiatowym za życzliwość i pomoc w organizacji oraz sponsorom i kibicom.
Do zobaczenia za rok?
Pozdrawiam
Bartosz Packo