Tak się ostatnio złożyło, że wróciłem do miejsca gdzie samochodziarze jeżdżą pod znakiem Cesarstwa Toruńskiego. Dzięki temu mogłem obserwować, kibicować i fotografować biegaczy podczas pierwszego biegu Run Toruń zorganizowanego przez stowarzyszenie Run To Run. Bieg zadebiutował w upalną niedzielę 29 kwietnia A.D. 2012 wypełniając lukę, która ziała w biegowej mapie Torunia czyli nareszcie mamy w naszym piernikowym grodzie profesjonalny 10k run.
Porywać się na ten bieg nie miałem zamiaru, bo jeszcze nie wypocząłem po maratonie (nędzna wymówka, rok wcześniej robiłem Adidas 10k run dokładnie w takim samym czasie po królewskim dystansie), a i do upałów nie przywykłem jeszcze (wymówka trochę lepsza, ale nadal wymówka :P). Od początku jednak do samego końca obserwowałem poczynania organizatorów zarówno na stronach internetowych jak i przed, w trakcie i po biegu. I muszę przyznać, że spisali się świetnie. Znajomi biegacze również potwierdzają, że organizatorzy stanęli na wysokości zadania – oczywiście nie obyło się bez potknięć, ale ten tylko się nie myli co nic nie robi.
Trzymam więc kciuki za kolejne edycje Run Toruń – dobra organizacja, fajna trasa i naprawdę jeden z ładniejszych medali jakie widziałem zachęcają do udziału. Kto wie, może w przyszłym roku pobiegnę, tylko kto Wam wtedy będzie strzelał sweet focie z biegu?
Galerie z biegu znajdziecie tutaj:
– galeria pierwsza
– galeria druga
Zdjęcia wykonał Mist. Po zdjęcia w lepszej jakości piszcie, używając formularza kontaktowego.